Robiłam porządek w zamrażalniku. Znalazłam woreczek z nieokreśloną mazią w kolorze żółto-brązowym. Myślałam, ze to jakiś zagubiony gołąbek. Okazało się, że to duszone jabłka z szarlotki. Kiedyś zaszalałam i zostało mi masy. Naszło mnie na babeczki. Niestety, lodówka mnie zawiodła, bo okazało się, że nie mam żadnego masła ani nawet oleju kokosowego. Po głębszych poszukiwaniach dotarłam do porcji kruchego ciasta, które kiedyś zamroziłam. W ten sposób w przeciągu kilkunastu minut powstały babeczki.
Babeczki jabłkowo-nektarynkowe po bezową czapą.
Ciasto
25 dag mąki
pół kostki masła/margaryny/ 100g oleju kokosowego
1/3 szklanki cukru pudru
żółtko
1-2 łyżki gęstej śmietany
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Piekarnik nagrzać do 180C.
Mąkę wymieszać z cukrem, proszkiem i żółtkiem. Wkroić zimny tłuszcz i posiekać nożem tworząc kruszonkę. Dodać łyżkę śmietany i szybko zagnieść (im krócej ciasto ma kontakt z ciepłymi dłońmi tym będzie delikatniejsze). Jeżeli jest za suche dodać jeszcze łyżkę śmietany.
Rozwałkować na ok 5mm, wykrawać kółka i wyłożyć nimi foremkę na muffinki. Każdą babeczkę wyłożyć papierem do pieczenia lub papierem śniadaniowym i wsypać fasolki ceramiczne (po to by spód nie podnosił się do góry). Można użyć suchego grochu lub fasoli.
Piec ok 15 minut do zrumienienia brzegów. Jeżeli używamy metalowych foremek to czas może być krótszy ponieważ metal lepiej się nagrzewa.
Wyjąć papier i fasolki i wstawić do piekarnika na kolejne 5 minut by podpiec dno.
Tak upieczone babeczki można zamrozić do przyszłych wypieków.
2 jabłka
łyżeczka cynamonu
łyżka kaszy manny lub bułki tartej
łyżka cukru trzcinowego
po łyżce rodzynek i siekanych orzechów
2 nektarynki
Jabłka obrać, pokroić w kostkę i poddusić aż zmiękną. Dodać cukier. Rozdusić widelcem, dodać rodzynki i orzechy i dusić mieszając ok 5 minut. Zdjąć z ognia, dodać kaszę lub bułkę i cynamon. Masę rozsmarować na babeczkach.
Nektarynki obrać (zanurzyć na minute w gorącej wodzie a następnie w zimnej). Pokroić w plasterki. Rozłożyć na masie jabłkowej.
Beza
Białko (z jajka użytego do ciasta)
3 łyżki cukru pudru
Piekarnik przestawić na 190C. białko ubić ze szczyptą soli na sztywno. Dodać cukier i ubijać aż będzie lśniąca. Rozsmarować na nektarynkach tworząc szczyty (ubijałam ręcznie bo Tygrys spał i nie ubiłam tak dobrze jak trzeba stąd zamiast pięknej czapy są placki). Wstawić do piekarnika i piec ok 10 minut lub do momentu zrumienienia się piany.
Można podawać z lodami.
Wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuń