Mieliśmy dziś debiut widelca. Danie ściągnięte od Annabel Karmel. Dałam Tygryskowi mace do gryzienia. Zabawa przednia (dla niego), mnóstwo sprzątania (dla mnie), mało co trafiło do paszczy, prawie wszystko w zakamarki ubranka, pieluszkę, stół, krzesełko, podłogę. Poszła zatem w śniadanku.
po 10 miesiącu
1 porcja
czas przygotowania: 5 minut
zawiera: gluten, całe jajko
1-2 mace
jajko
łyżeczka oleju
opcjonalnie: szczypta cynamonu
Macę połamać na kawałeczki, takie "na jeden ząbek". Namoczyć w wodzie kilka minut (im bardziej namokną tym łatwiejsze do przeżucia dla maluszka). Odcisnąć i zalać roztrzepanym jajkiem. Olej rozgrzać na patelni, wlać brejkę i smażyć na wolnym ogniu aż jajko się zetnie. Ewentualnie posypać cynamonem.
Zrobiłam z dwóch sztuk i Tygrysek zjadł tylko połowę. Za to dobił owsianką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz