sobota, 29 marca 2014

Chrupiące paszteciki mojej Mamy

Ostatnio mam fazę na chrupiące rzeczy. Dziś naszło mnie na wigilijne paszteciki mojej Mamy, które są bardzo chrupiące. Rumiana skórka kruszy się pod delikatnym naciskiem a ciasto rozpływa się w ustach. Szybkie w przygotowaniu, można je zrobić z dowolnym nadzieniem: mieloną soczewicą, pasztetem, grzybami i kapustą, mielona ciecierzycą. 



Paszteciki

po 12 miesiącu
ok 20-30 sztuk
czas przygotowania: 40 min
można zamrażać

4 szklanki mąki
1 margaryna
2 dag świeżych drożdży
1 łyżeczka soli
śmietana do zagniatania (ok 5 czubatych łyżek)
gałka muszkatołowa
jajko, mak lub kminek

250g soczewicy
pół cebulki
sól, pieprz, majeranek

Soczewice ugotować w osolonej wodzie do miękkości, odcedzić zachowując wodę. Soczewicę zmiksować ewentualnie dodając trochę wody z gotowania jeżeli jest za sucha. Cebulkę pokroić w kostkę, zeszklić na tłuszczu. dodać soczewicę i smażyć ok 5 minut. doprawić do smaku.

Drożdże pokruszyć i dodać do mąki, dodać pokrojona w kostkę margarynę, sól, gałkę oraz śmietanę. Całość posiekać nożem a następnie zagnieść. W razie potrzeby dodać więcej śmietany. Ciasto rozwałkować na prostokąt o szerokości ok 25 cm, na 0,5cm grubości. Nadzienie rozsmarować niezbyt gruba warstwą zostawiając ok 1cm wzdłuż długich brzegów. Zwijać ciasno wzdłuż dłuższych brzegów. Lekko spłaszczyć. Pokroić na paszteciki o szerokości ok 2cm. Używam do tego noża do pizzy bo nie zgniata ciasta. Ułożyć je na natłuszczonej blasze.



Jeżeli nie mamy czasu to można je piec od razu, ale lubią poleżeć sobie w ciepełku pod przykryciem ok pół godziny. Posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać makiem lub kminkiem
Piec w 180C do zrumienienia wierzchu i spodu pasztecików. Ok 35-40 min.

A tak wyglądała sesja zdjęciowa pasztecików. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...